NATASHA DRAGOVICH


MICHELLE TRACHTENBERG



    » IMIONA POSTACI « Natasha
    » NAZWISKO POSTACI « Dragovich
    » WIEK « 17
    » DATA URODZENIA « 3.VIII.1995
    » MIEJSCE URODZENIA « Rosja
    » ORIENTACJA « hetero
    » STAN CYWILNY « wolna
   









Charakter
Ponoć mili ludzie mają w życiu trudniej. Pomagać komuś i nic z tego nie mieć? Nie wspominając już delikwentach nie umiejących nawet powiedzieć głupiego dziękuję. Chora rywalizacja ją nakręca i pomaga działać. Nic tak dobrze nie motywuje jak możliwość wygranej. Nie lubi pomagać innym, gdy nie widzi w tym większego sensu. Nie jest wcale jakąś zimną i złą suką. Po prostu żyjemy w takich czasach i trzeba się do nich przystosować. Ma uczucia, choć czasami kryje się z wyrażaniem ich. Co innego jeśli chodzi o zdanie Natashy na jakiś temat. To bardzo bezpośrednia dziewczyna. Ze stoickim spokojem wytknie Ci wszystkie błędy i to jak w jej mniemaniu wyglądasz. To nie taka okropna osoba, za jaką ją teraz macie. Ma prawdziwych przyjaciół, ale nie wielu. Łączą ich co prawda dziwne układy, ale wie, że może na nich polegać. Tych niby przyjaciół ma od groma. Każdy się w końcu do czegoś przyda, a jak nie... no trudno, nie musi się nim przejmować. Nie lubi ludzi użalających się nad sobą. Nic Ci się w życiu nie układa? To może zamiast płakać nad swoim zastanym życiem, zaczniesz działać? Jeszcze bardziej irytują ją niby idealne osoby. Wiadomo nikt nie rodzi się bez wad, a niektórzy uważają się za ósmy cud świata. Zazdrość? Bardzo możliwe, choć trudno to określić. Może po prostu nie trawi takiego zachowania, gdyż w niej jest wiele z egoistki.
Miłość. Czy istniej? Pewnie tak, ale ona nie liczy na księcia na białym rumaku. Po pierwsze zanudziłaby się przy nim na śmierć, a poza tym ideały są nieciekawe. Kto je tak w ogóle lubi? Chyba tylko panny z stadem kotów.
Niech cię nie zmyli jej piękna, słodka buźka.Natasha to diabeł wcielony.



Ciekawostki

-antytalent sportowy i muzyczny
-kompletnie nie rozumie wegetarian
-uwielbia czekoladę
-ma wszystkie numery Vogue'a od 2004 roku
-skoro mowa o Vogue, jej matka jest redaktor naczelną rosyjskiej edycji (bo takowa istnieje, lamusy!)
-nie ominie żadnego Fashion Weeku, szczególnie, jeśli ma on miejsce w Paryżu, Londynie i Nowym Jorku.
-nienawidzi włoskiej mody, dlatego też nie jest częstym gościem FW w Milanie